Archiwum marzec 2016


myśli zabijają nas od środka
Autor: skorpion1971
31 marca 2016, 09:37

Przygnębienie mnie nie opszcza,tak bardzo zabolało.Człowiek się stara uchylił by nieba dzieciom,a pózniej dostaje cios poniżej pasa.Zrozmiałam jak jestem mało ważna dla mojej córki ,starałam się ją wychować jak najlepiej potrafiłam i co efekt odwrotny ,a może zbyt dużo dawałam .Kocham moje dzieci jednakowo traktuję jednakowo,a jedno z nich jest tak różne od drugiego.Boli to że jestem nikim dla niej .Och życie jakie ciężkie jesteś.Dałam im wolną rękę robią co chcą ,są dorosłe decydują same o swoich wyborach,ale nie mogę przeboleć dlaczego oczernia mnie wśród swoich znajomych,robi ze mnie tą złą,nie rozumiem i nie mam siły juuż z nią o tym rozmawiać.Jak coś potrzebuje córeczka do rany przyłóż ,ale jak już nie po jej myśli ,bunt .Okazuje się ,że nie znam własnych dzieci.

smutek
Autor: skorpion1971
29 marca 2016, 09:11

Święta,święta i po świętach tyle przygotowań,a to tylko dwa dni,ale nie o tym chciałam napisać .Nurtuje mnie jedno ,bo przez przypadek dowiedziałam sie jak moje własne dziecko mnie nie cierpi ,a tak sie dla niej staram i po co? Skoro ona i tak niczego nie docenia .Strasznie przykro mi z tego powodu po prostu stwierdziłam ,że nie znam swojej córki .Wychowywałam obie jednakowo ,ale dla jednej jestem nikim.Pisze z tym swoim byłym nie mam nic przeciwko temu jej sprawa,to że zrobiła tatuaż też jej sprawa ,ale dlaczego i za co nas tak oczernia do swoich znajomych.Pisze,że wolałaby mieszkać pod mostem,a czlowiek by jej nieba uchylił,popija ,przeklina popala szlugi tylko teraz nie wiem czy papierosy czy narkotyki ,jestem załamana jej zachowaniem .Potrfi byc taka dwulicowa daje milutką,a wśród znajomych jest zupełnie kims innym ,jak ona się zmieniła przez ten rok bycia z tym chłopakiem,nie potrafie opisać mojego żalu tak mi przykro,nic jej nie powiedziałam o tym jaka jest ,bo nawet nie potrafię wydobyć z siebie odpowiednich słów i nie chcę też ,żeby wiedziała że poznałam jej grę,ale tak naprawdę chyba nie znam wlasnego dziecka.Łzy cisną sie do oczu nie wiem jak mam wobec niej postępować,chciałabym,żeby była szczęśliwa,jakie to trudne dla matki .Mam dwie córki i są tak różne,a wychowywane tak samo bez żadnych różnic .Nic już nie rozumiem.

oj-tam
Autor: skorpion1971
22 marca 2016, 09:12

Jakoś mi ostatnio tu nie po drodze ,nie żeby się nic nie działo,ale ostatnio mam problemy z ciśnieniem biegam po lekarzach biorę tabletki niby to z nerwów,ale nawet jak się nie denerwuję to jakoś nie chce przejść ,nie chciałabym już brać tabletek do końca życia jeszcze za wcześnie,a tak poza tym trwają przygotowania do świąt .Odwiedziłam kiermasze wielkanocne piękne cuda tam wystawiają.Córka się trzyma po rozstaniu o dziwo nadzwyczaj dobrze ,teraz wymyśliła sobie tatuaż nie przepadam za takimi ozdobami,ale cóż mam zrobić jej życie jej decyzja ,ona zawsze wpadnie na jakiś szalony pomysł ,którym mnie rozwala.Władca jak to z nim bywa huśtawka życiowa raz dobrze,raz żle i tak życie się pcha do przodu,ale pocieszam się,że już niedługo będzie ciepełko bo już dość mam tej zimowej pogody,tak więc życzę Wam Wesołych Świąt i pięknej wiosennej pogody.

?????
Autor: skorpion1971
18 marca 2016, 11:42

Córka rozstała się z chłopakiem,a ja cierpię razem z nią to straszne ,jak bardzo ją rozumiem ,jak to boli,chociaż wiem,że nie byłaby z nim szczęśliwa ,ale zawsze pozostaje jakiś żal ,smutek.Nie potrafię ulżyć jej w cierpieniu ,wiem że to trudne.Już miałam chęć do niego napisać ,ale to bezsensu lepiej się nie wtrącać tym bardziej,że on ją zdradził oczywiście wypiera się ,ale szybko o niej zapomina jak to chłop już wyjechał do Holandi ,wystawia uśmiechnięte zdjęcia ,a ona smutna .Zwariuję z nerwów jak jej pomóc?

zmiany
Autor: skorpion1971
15 marca 2016, 09:45

Trochę mnie nie było ,brak czasu ,ale najważniejsze,że córcia wróciła do domu zerwała toksyczny związek,a ja cóż dalej trwam w czymś co nie jest łatwe,zmaganie się z Władcą pochłania moją energię i siłę,ale cóż mam zrobić on nie chce sobie pójść .wykańcza mnie psychicznie swoją gatką i uzależnieniem .Wybrnąć z tego ,jak?