Złość


Autor: skorpion1971
13 lutego 2016, 16:53

No cóż Władca dziś rano zaskoczył mnie stwierdzeniem...,że nic nie robię,nie sprzątam.... i tak mnie to zastanowiło, skoro ja tego nie robię i on tego nie robi to kto?Czyżby krasnoludki.Pytam się go... ile razy on w ciągu 16 lat sprzątał w domu...,zaledwie parę razy i to po pyskówkach.Cóz mi odpowiedział...,że kiedyś się bardziej starałam,...ale kiedyś i on był inny lepszy.Byłam w nim ślepo zakochana,teraz jestem zmęczona....życiem.Oczywiście jak zawsze zamieniłam sie w krasnoludka i zrobiłam co do mnie należało,żeby Wladca po pracy wrócił do czystego domu z obiadem na stole.Strasznie mnie tym zirytował do tego stopnia że czuję złość...ja też pracuję ,też mam prawo do odpoczynku,ale cóż moja praca w stosunku do jego,On więcej zarabia...więc na to wygląda że może mną pomiatać.Kim jestem,służącą,sprzątaczką,bo o kochaniu trzeba zapomnieć.

15 lutego 2016
Z gotowaniem jest tak,w tygodniu przeważnie ja gotuję chyba,że Władca wróci wcześniej to on ,a w niedziele na zmianę.
15 lutego 2016
Więc co? On gotuje a Ty sprzątasz ;)
14 lutego 2016
Władca lubi gotować,wiec z tym nie ma problemu,ale jeżeli chodzi o sprzątanie to dwie lewe rece.
13 lutego 2016
No kochana podział obowiązków musi być!!! I nie ważne tu jest ile kyo zarabia. W końcu mieszkacie razem!!! Władca musi to pojąć bo inaczej tak dalej nie pociągniesz, tym bardziej że w pracy nie lezysz

Dodaj komentarz