31 stycznia 2016, 20:56
Przelecial jak z bicza strzelił,telewizor ,lóżko i nic specjalnego się nie działo.Dzieci nie ma w domu ,jedna mieszka z chłopakiem,druga na studiach ,nie ma dla kogo się starać,jak były małe było wiele obowiązków,a dziś została jakaś pustka,nie mają czasu się nawet odezwać ,zadzwonić.Przykre,że teraz jesteś potrzebna jak coś potrzebują ,ale taka kolej rzeczy.Jeszcze można to znieść gdyby nie fakt,że młodsza wybrała chłopaka niezbyt dobrego żadne tlumaczenia nie pomagają brnie w tym związku na upartego udając,że jej dobrze,a wiem że tak nie jest,czuję jako matka,że nie jest szczęśliwa.