15 marca 2016, 09:45
Trochę mnie nie było ,brak czasu ,ale najważniejsze,że córcia wróciła do domu zerwała toksyczny związek,a ja cóż dalej trwam w czymś co nie jest łatwe,zmaganie się z Władcą pochłania moją energię i siłę,ale cóż mam zrobić on nie chce sobie pójść .wykańcza mnie psychicznie swoją gatką i uzależnieniem .Wybrnąć z tego ,jak?